Dzięki uprzejmości PSE i Energa Operator szkolne koło SEP działające przy koszalińskim elektroniku miało nie powtarzalną okazję zwiedzić główny punkt zasilania „Dunowo”, który zrobił wrażenie nie tylko na młodych elektrykach, ale nawet na ich nauczycielach. W końcu nie na co dzień z odległości 4 metrów można usłyszeć ten charakterystycznie brzęczący dźwięk linii 400 kV. Wejście na teren stacji było okazją nie tylko do podziwiania ogromu myśli technicznej tam obecnej, ale również stała się pożywką dla wiedzy elektrycznej naszych młodszych kolegów. Choć program nauczania w technikach elektrycznych nie zawiera w sobie elementów stricte energetycznych, jednak uczniowie mają szansę poznać je dzięki dodatkowym lekcjom, które często prowadzone są przez byłych pracowników energetyki. Jednak teoria zawsze pozostaje teorią, szczególnie w tak złożonej strukturze jaką jest energetyka, toteż możliwość zobaczenia stacji energetycznej od kulis jest bardzo rozwijająca i poszerzająca wiedzę o całym systemie, a nie tylko o jego części niskonapięciowej.
W trakcie wycieczki uczniowie wysłuchali dokładnych opisów funkcjonowania urządzeń sterowniczych w budynku nastawni. W pomieszczeniu sterowniczym jak na dłoni widoczne były podstawowe zasady elektryki w nieco większej skali niż na co dzień. Wyłączniki, odłączniki, synchronizacja sieci, zabezpieczenia, to wszystko i wiele innych rzeczy, wraz z opisem ich działania mieliśmy szansę zobaczyć i zrozumieć w pewnym, relatywnie zaawansowanym, zakresie. Zwiedzenie części napowietrznej sprawiło największe wrażenie wśród całej grupy, ogrom transformatorów 400 kV, 220 kV i 110 kV, rozliczne szeregi pól liniowych oraz niebotyczne słupy wysokonapięciowe, to wszystko na prawdę robi wrażenie.

Teks: Filip Gonciarek
Zdjęcia: Paweł Pietkiewicz, Filip Gonciarek